poniedziałek, 12 listopada 2012

Złota jesień

I znów nadeszły zimne dni...dla mnie równa się to z odwiecznym pytaniem "co ja na siebie włożę? ".
Choć niektórzy twierdzą, że możliwość ubierania się na tzw. "cebulkę" sprzyja tworzeniu różnorodnych stylizacji. Mnie niestety niska temperatura nie zachęca do wychodzenia na dwór, ale myślę, że jeśli sprawię sobie nowe ciepłe ubrania to zapewne będę chciała pochwalić się tym całemu światu.
Mam do Was kilka pytań:
Co najchętniej ubieracie jesienią? Jakie barwy ubrań lubicie jesienią?  Jak wygląda wasze idealne nakrycie głowy i szalik?

Do zobaczenia wkrótce ;)





 

buty: Pull and Bear
torebka: Reporter
Sukienka: z małego butiku
Zegarek: Aldo
Kurtka: z małego butiku
rajtuzy: Fiore
szalik: reserved

2 komentarze:

  1. U mnie niska temperatura powoduje chyba zamrożenie pomysłów jakie mam na siebie, spódnice, sukienki zwykle odchodzą w niepamięć, a to właśnie z nimi najbardziej lubię wariować w ciepłe dni. :) Pięknie wyglądasz, rajstopy dodały pazura całej stylizacji, a zegarek najchętniej bym Ci ukradła! :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam sukienki, i noszę je nawet w mroźne dnie i noce.. a później mam za swoje :)

    OdpowiedzUsuń